Wszystko byłoby właściwie dobrze, gdyby tylko nie to jedno małe cóś. Ta jedna jedyna rzecz, której akurat nie mamy, a na której koncentruje się cała nasza uwaga. Biedna Pelargonijka, bohaterka najnowszej i świetnej powieści Davida Walliamsa, właśnie tego potrzebowała. Była to dziewczynka zasmucona swoim stanem posiadania, a przy tym dość demoniczna. Dlatego niech nikogo nie zdziwi, że skończyła jako błotna zjawa pośrodku dżungli.

David Walliams powraca ze zdwojoną siłą. W „Cóś” znajdziemy jeszcze więcej przygód i absurdu niż zazwyczaj. Tym razem jednak akcja idzie w parze z morałem. I to nawet nie tak skrzętnie co zawsze owiniętym w żarciki. Lekcja jest oczywista: jeśli będziecie niewdzięcznymi, nienasyconymi dzieciorami, spotka Was sroga kara. I nie chodzi o to, że nasza urocza Pelargonia jest ambitna czy umie stawiać na swoim. Nikt nie zabroniłby posiadania zdecydowanego charakteru tej uroczej istocie. Kłopot w tym, że dziewczynka nie zna umiaru ani krztyny współczucia wobec otoczenia. A za to powinna być obowiązkowa zsyłka w sam środek dżungli.

„Cóś” to równie zabawna i pełna akcji, co dojrzała książka. Da do myślenia zarówno bąbelkom, jak i rodzicielom. W końcu każdy z nas ma w życiu takie małe cóś, co już dawno powinien zwalczyć dla dobra swojego i otoczenia, ale się nie udaje. Pelargonii się nie udało, ale za Was i za siebie cały czas trzymam mocno kciuki.
Inne książki z gatunku fajowych.??
Widzę je na wspólnej półce z napisem: „Mam siedem lat. Proszę, nie obrzydzajcie mi czytania”.
Cóś dla początkujących, ale kochających przygody i żarty czytelników.
MAŁY MILIARDER. DAVID WALLIAMS.
CHARLIE ZMIENIA SIĘ W KURCZAKA. SAM COPELAND.
