Głosy Pamano. Jaume Cabré.
W dzisiejszej notce siostra Bibliotekary wyznaje, że woli Głosy Pamano.
W dzisiejszej notce siostra Bibliotekary wyznaje, że woli Głosy Pamano.
Dają Paszporty „Polityki” za nic, mówili. Niezasłużenie dają, napominali. Nie mieli racji – przynajmniej w tym roku.
Wiadomo nie od dziś, że najlepsze opowieści pochodzą z południa. Teksas, Luizjana, Missisipi, Alabama, Georgia stały się tłem wielu amerykańskich powieści. I choć niejednokrotnie są to historie mroczne i pełne przemocy, sposób, w jaki zostały opowiedziane sprawia, że nigdy… Continue Reading
Dzisiaj Bibliotekara przedstawia powieść, którą pewnie już wszyscy czytaliście, ale co tam. „Madame” jest i tak warta każdego kolejnego omówienia i każdego nowego czytelnika.
The Wall Street Journal nazwał tę książkę „boleśnie piękną”. Rzeczywiście, jest to jedna z najpiękniejszych historii w literaturze dziecięcej, z jaką się spotkałam. A czytałam przecież „Tupcia Chrupcia”, a nawet „Głupiego dzidziusia”. Mniej wtajemniczonym przypomnę, że „Głupi dzidziuś” jest… Continue Reading
Nie ma nic lepszego niż pogaduchy, tym bardziej z Panią Blaneczką.
RZECZ O WIELU RZECZACH Jestem młodszą siostrą Bibliotekary i w związku z tym cieszę się czasami pewnymi względami. Jednym z nich jest możliwość pożyczania od czasu do czasu książek z jej pokaźnej kolekcji. Nie zawsze jest to proces łatwy… Continue Reading
Każdy w życiu może pozwolić sobie na jakiś luksus. Jedni wybirają prywatne odrzutowce, drudzy torebki i perfumy, a jeszcze inni paczkę gwizadek Milky Way. Każdemu według potrzeb. Ja z kolei, z nieprzebranego kaltalogu zbytków, zdecydowałam się na bloga, na… Continue Reading
Chociaż trudno w to uwierzyć, to jeszcze parę lat temu miałam totalnego świra na punkcie historii himalaizmu. Potrafiłam wymienić wszystkie czternaście ośmiotysięczników oraz skład i losy poszczególnych, zdobywających je zespołów. Znałam różne ciekawostki biograficzne. Wiecie, że Kukuczka bardzo… Continue Reading
Ten blog ma logo ze słodkim kubeczkiem, a na kubeczku jest czerwone serduszko. Każdy, kto odwiedza Bibliotekarę czuje, że większość z tego, co pisze jest jak ten kubeczek z serduszkiem – nie do końca poważna.