Może trochę słońca w pierwszy dzień grudnia??❤️❄️ „Rok w lesie” pokazuje, że każdy miesiąc w roku jest wyjątkowy. A gdy my szalejemy na blakfrajdejach i cybermandejach, u zwierzątek tyle się dzieje!??
„Rok w lesie”, czyli rok przytulania i opowiadania.
Każda bajecznie kolorowa plansza przedstawia kolejny miesiąc z życia w lesie. Wszystkie one poprzedzone są stroną główną z krótkimi opisami zwierząt. Tak na wszelki wypadek, gdyby rodzice potrzebowali odświeżyć fachową wiedzę z zoologii. Ilustracje są przepiękne dzięki ciepłym barwom i przyjaznej, rysunkowej kresce. Co najważniejsze – „Rok w lesie” jest nie tyle do wspólnego czytania, co wypatrywania i opowiadania. Liczy się wspólnie spędzony czas, głos mamy i przytulanie, no a przy okazji – nauka nowych słów.?
Pan leśniczy i pijące ze źródła sarenki.
Książka została przetestowana na jednoosobowej grupie konsumentów, czyli mojej dwuletniej siostrzenicy.?❤️ I muszę przyznać, że obudziła w odbiorczyni spore emocje. Były pełne grozy okrzyki „dzik”, udawanie pana leśniczego i pijącej ze źródła sarenki.?❤️ Więc bardzo „Rok w lesie” polecam do wspólnego czytania dla dzieci w wieku od lat dwóch do stu dwóch. Bo gdyby nie to, że jestem-już-takim-dorosłym człowiekiem, to cały dzień bym sprawdzała, czy dzięcioły się już wylęgły i czy małe liski poszły na pierwszy spacer.? Także Święty Mikołaju, to może być post dla Ciebie!????
P.S. Jeśli chcecie trochę wygrubasić Wasz prezent, to do „Roku w lesie” dostępne są dwa rodzaje puzzli i gra przestrzenna. Wszystko od Wydawnictwa Nasza Księgarnia.?
Inne moje propozycje prezentowe to „Strażniczka słońca”? i „Śnieżna siostra”❤
